Info

avatar Witam! Z tej strony Michał Kandefer, urodzony katowiczanim oraz absolwent katowickiej AWF. Mam przejechane 51706.42 kilometrów. Jeżdżę z prędkością średnią 23.77 km/h.

Rekordowy dystans dzienny: 355 km.
Najwyższy osiągnięty szczyt:
- 2408m n.p.m (Port d'Envalira) Rekordowy tydzień:
- 1192 km (6 dni jazdy)
Rekordowy miesiąc:
- 4004 km (Maj 2013)
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Państwa w jakich miałem przyjemność jeździć to:
Moje filmy:


Poprzednie lata:

2016 - 3200 km
2015 - 4510 km
2014 - 5010 km
2013 - 12200 km
2012 - 2340 km
2011 - 8629 km
2010 - 2186 km
2009 - 1294 km
2008 - 839 km
2007 - 1978 km
Dane naliczane są od 15.10.2013r

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy michalkandefer.bikestats.pl

Archiwum bloga

  • DST 33.20km
  • Czas 01:28
  • VAVG 22.64km/h
  • VMAX 49.00km/h
  • Temperatura 26.0°C
  • Podjazdy 572m
  • Sprzęt Merida Cyclo Cross 3
  • Aktywność Jazda na rowerze

Giro d'Alpi - dzień VII - Ghisallo

Czwartek, 24 maja 2018 · dodano: 24.06.2018 | Komentarze 0

I przyszedł czas na ostatni dzień przygody. Jak na kilometraż dzisiejszego dnia to wstajemy bardzo wcześnie. Budzik nastawiony na godzinę 06:00 dość żwawo stawia nas na nogi. Celem niewielka runda, ale mająca na trasie Passo del Ghisallo. Co to za miejsce?

Ghisallo jest mekką włoskiego kolarstwa. Mimo swojego niekoniecznie wysokiego położenia (758 m npm)  pojawiał się wiele razy w wyścigu Giro di Lombardia będąc zazwyczaj decydującym momentem tego wyścigu. Na trasie podjazdu mamy piękne widoki na jezioro Como, pasma alpejskie, a na jej szczycie kaplica Madonna del Ghissalo, która w 1946 roku przez papieża Piusa XII została ogłoszona patronką rowerzystów. Wchodząc do środka od razu w oczy rzucają się historyczne rowery czy koszulki praktycznie wszystkich włoskich mistrzów świata. 

To jednak niejedyna atrakcja Passo del Ghisallo. Zwieńczeniem całego tygodniowego trudu była również wizyta pod pomnikiem ku pamięci rowerzystów. Symbolizuje on kolarski trud, gdzie nie tylko podnosi się ręce w geście triumfu, ale także wstaje z ziemi jako pokonanym. W tym miejscu warto przytoczyć cytat Marco Pantaniego brzmiący "kolarstwo to jedna z najtrudniejszych dyscyplin sportu. Nawet najgorszy kolarz jest wciąż wybitnym sportowcem". Postać Marco Pantaniego jest upamiętniona w miejscu, które znajduje się.. dobre 50 metrów dalej :) Jest tam muzeum historii kolarstwa, w którym nie brakuje oczywiście rowerów, zdjęć, czy pamiątkowego sklepiku. Miałem przyjemność przymierzyć słynną "Maglia Rossa", o którą bije się cały peleton Giro d'Italia :)

Wyjazd wspaniały. Plany nie zostały zrealizowane, ale wygrał zdrowy rozsądek. Dzięki temu mogliśmy pokręcić trochę wzdłuż jezior, a na Stelvio czy Mortirolo przyjdzie jeszcze czas! Po upadku na zjeździe Monte Grappa nie ma już żadnego śladu :)

Więcej zdjęć zostanie opublikowanych jak... tylko dostane je na dysk :)

Kategoria 1.Trasa, Giro d'Alpi



Komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy. Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa skuki
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]